Mieszkam w dwupiętrowym budynku z 18 mieszkaniami. przy wejściu do ogrzewania znajduje się licznik dla całego domu. system grzewczy jest zaaranżowany w taki sposób, że w mieszkaniach położonych w centrum na 1. piętrze temperatura wynosi średnio 28 stopni. a reszta jest poniżej normy lub ledwie poniżej normy. W niektórych mieszkaniach ludzie są zmuszeni spuszczać wodę do kanałów ściekowych w celu utrzymania ciepła. I płacimy więcej niż norma z powodu niewłaściwego funkcjonowania systemu grzewczego. Przedstawiciele spółki zarządzającej przeprowadzają kontrolę tylko wtedy, gdy temperatura wzrośnie. Ale nawet jeśli mam 20 stopni w mieszkaniu, a moi sąsiedzi mają 28 stopni, czy to normalne? W końcu płacimy proporcjonalnie do powierzchni. Gdzie iść i jak się kłócić? podziękować.
Oczywiście tak nie jest. Istnieje kilka opcji:
- dom jest za stary, a system grzewczy w nim zardzewiały. W takim przypadku wymiana baterii i rur systemu pomaga;
- aby poradzić sobie z tym problemem osobiście, z udziałem niezależnej oceny i badania. Już z tymi danymi wysyłaj oficjalne skargi i zapytania do Kodeksu karnego, a jeśli są nieaktywne, to do sądu. Każdy prawnik lub ekspert pomoże Ci w kłótni na miejscu, nie można tego zrobić zdalnie.
Pamiętaj, że wlewając wodę do kanalizacji, nie rozwiązujesz problemu, a jedynie płacisz jeszcze więcej.